Składniki na 12 pączków:
- ¾ szklanki (160 ml) mleka*
- 1 szklanka (250 g) mąki bezglutenowej
- 25g świeżych drożdży
- 120g masła**
- ¼ szklanka cukru
- 3 żółtka
- 1 łyżka wódki lub spirytusu
Dodatkowo:
- 1 litr oleju do smażenia
- cukier puder
- marmolada (u mnie zmiksowane powidła śliwkowe z czekoladą)
*można zastąpić dowolnym mlekiem roślinnym
**w wersji bez laktozy z roślinnym odpowiednikiem
Sposób przygotowania:
Przygotowujemy zaczyn z drożdży 1/3 szklanki ciepłego mleka oraz 1 łyżki cukru – odstawiamy do wyrośnięcia. W garnuszku rozpuszczamy tłuszcz z pozostałym mlekiem oraz cukrem – lekko studzimy.
Do misy miksera wsypujemy przesianą mąkę, dodajemy rozpuszczone masło – miksujemy, dodajemy żółtka oraz zaczyn. Miksujemy kilka minut, aż masa będzie jednolita, dodajemy alkohol – mieszamy jeszcze chwilę.
Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i zostawiamy do podwojenia objętości (u mnie zajęło to około 30 minut). Po tym czasie przygotowujemy tackę oprószoną mąką. Za pomocą łyżki oraz oprószonych mąką rąk formujemy kulki, układamy w większych odstępach na tacy – przykrywamy i zostawiamy do ponownego wyrośnięcia na około 10 minut.
Nagrzewamy olej, pączki pieczemy na średnim ogniu (piekłam 3 na raz). Pączki pieczemy z jednej i drugiej strony aż ładnie zbrązowieją. Po wyjęciu układamy je na papierze ręcznikowym, w który wsiąknie tłuszcz.
Po wystudzeniu za pomocą szprycy napełniamy pączki marmoladą i posypujemy cukrem pudrem. Smakują dobrze nawet na drugi dzień (przechowywane w zamkniętym pojemniku).